Ręczne podlewanie ogrodu czy pompa plus hydrofor?

Ogród - im większy i lepiej zagospodarowany, tym działka prezentuje się lepiej. Nawet najbardziej okazały dom jednorodzinny, bez ogrodu obyć się więc nie może.

Coraz większe zainteresowanie profesjonalnym zakładaniem ogrodu sprawia, że większą popularnością zaczynają cieszyć się wyspecjalizowane biura projektowe, w których pracują profesjonaliści od ogrodowego designu.

Ogród to dziś nie tylko kilka kolorowo kwitnących kwiatów, to także cała architektura ogrodowa, odpowiednie oświetlenie i nawodnienie. Szczególnie bez tego ostatniego, żaden ogród nie będzie długo zachwycał swoim pięknem.

Kwestia tego, w jaki sposób rośliny w ogrodzie będą podlewane, może sprawiać problemy. Jeśli dom podłączony jest do miejskiej sieci wodociągowej, nasz budżet domowy może boleśnie to odczuć, bo nawodnienie ogrodu oznacza duży pobór wody.

Aby minimalizować koszty, lepszym rozwiązaniem jest podłączenie systemu nawadniania do studni. Wówczas woda jest pobierana za pomocą pompy zasysającej wodę, a następnie przekazywana siecią przewodów do zraszaczy. Aby pompa w takiej instalacji nawadniającej mogła działać prawidłowo, konieczny staje się montaż hydrofora. Hydrofor reguluje pracę pompy, sprawiając, że zasysa ona wodę i przekazuje ją do zbiornika tylko wtedy, kiedy jest to naprawdę konieczne.

Hydrofor pozwala zmniejszyć zużycie pompy, która nie musi pracować bez przerwy, tłocząc małe ilości wody. Załącza się dopiero wówczas, kiedy w zbiorniku zabraknie już wody i spadnie ciśnienie powietrza, które w zbiorniku powinno zajmować określony poziom.

Ciśnienie jest na bieżąco monitorowane przez specjalny czujnik hydroforowy - presostat. To właśnie on załącza i wyłącza pompę. Każdy zbiornik hydroforowy ma ściśle określone progi minimalnego i maksymalnego ciśnienia w zbiorniku.

Dzięki hydroforowi, cały system nawadniania ogrodu może działać sprawnie. Współczesne instalacje nawadniające do ogrodów są w pełni zautomatyzowane. Pompa załącza się w określonych odstępach czasu, jej praca monitorowana jest przez hydrofor, a zraszacze wynurzają się z ziemi tylko wówczas, kiedy przychodzi pora na podlewanie.

Cały system pracuje w oparciu o tłoczoną ze studni wodę. Jest jednak i taka możliwość, że woda pobierana do nawodnienia ogrodu, pochodzić będzie ze zbiorników na deszczówkę. Zbiorniki takie zapełniają się w porze deszczu i magazynują wodę, aż do czasu, kiedy zacznie ona być zużywana do podlewania ogrodu. Taki system jest nie tylko ekonomiczny, lecz także ekologiczny.

Zwłaszcza ekologia jest ostatnio szczególnie modna, co przekłada się na poszukiwanie we wszystkich dziedzinach aktywności, tylko takich rozwiązań, które są "eko". Jakkolwiek pobór wody z deszczówki jest bardzo ekonomiczny i ekologiczny, nie może być jednak uważany za bardzo wydajny, gdyż w okresie, kiedy przez długi czas deszcz w ogóle nie pada, nie może być mowy o wykorzystaniu wody z deszczówki.

Wówczas trzeba korzystać z innych rozwiązań. System nawadniania deszczówką może więc być jedynie systemem wspomagającym. Nie może być jedynym, na którym opierać się będzie podlewanie ogrodu. Im powierzchnia ogrodu większa, tym konieczność znalezienia efektywnych rozwiązań nawadniających okazuje się ważniejsza.

Powoli mijają czasy, kiedy ogrody były podlewane ręcznie, za pomocą małolitrażowych konewek. Dziś systemy zraszaczy sprawują się dużo lepiej, a właścicielom ogrodu pozwalają oszczędzać czas i siły. Po odpowiedniej regulacji, zraszacz będzie się załączał sam, bez interwencji człowieka.